W uzdrowieniu naszego myślenia nie chodzi o zastosowanie jakiejś socjotechniki i powtarzanie do lustra (jak to sugerują liczne cudowne podręczniki) - jaka cudowna i wartościowa jestem, a w głębi duszy wcale w to nie wierzę! Podstawą uzdrowienia w życiu duchowym jest stanięcie w Prawdzie i konfrontacja już nie z ludzkim, a z Bożym Słowem.