Jednym z ważniejszych i kluczowych pytań jakie spędza im sen z powiek jest to: czy aby nie przegapili swojego powołania, czy przypadkiem nie zmarnowali go a jeśli tak, to co teraz mają począć?Jak żyć z taką świadomością? Czy należy przywdziać wór pokutny i nieść ten „krzyż samotności” do końca swoich dni?
-
-
Życie zgodne z powołaniem kobiety. 2/8
Zainspirowana dość brutalnym ale jakże prawdziwym apelem Pana Pulikowskiego, postanowiłam rozgryźć na czym miałby polegać „plan B” dla kobiet „samotnych nie z wyboru”. Czy zakłada on istnienie jakiegoś powołania, o którego istnieniu nic nie wiem?
-
Jesteś tego warta! Musisz to mieć! 1/8
Urodziłam się w 70 roku ubiegłego wieku, w rodzinie katolickiej. Wychowana byłam w duchu wiary rzymsko-katolickiej. Wmówiono mi w młodości, że istnieją dwie opcje życiowego powołania: zakon lub małżeństwo. Kiedy byłam młoda nikt nie słyszał w Kościele Katolickim o singlach ani o „powołaniu do samotności”. Ta forma powołania nawet dziś wydaje się kontrowersyjna w niektórych kręgach katolickich. Sporo natomiast słyszałam o staropanieństwie. Początkowo nic nie wskazywało na to, że mogę paść jego „ofiarą”. Wraz z upływem lat docierało do mnie, że na zakon już „za późno” a do małżeństwa, cóż… potrzeba dwojga. Z wiekiem pragnienie macierzyństwa stawało się coraz bardziej obciążone ryzykiem powikłań, chorób dziecka i skazaniem go na posiadanie…
-
Seksualność a życie duchowe. 2/2
W tym wpisie zamieszczam zapowiedziane dwie części homilii wygłoszonej przez Ojca Augustyna Pelanowskiego OSPPE. Okazuje się, że można mówić o naszej seksualności w sposób porywający i budujący także w kontekście naszego życia duchowego. W mojej opinii Ojciec Augustyn robi to w mistrzowski sposób, pozostawiając nam wolność wyboru...
-
Bezżenność vs małżeństwo? 1/2
W nawiązaniu do ostatniego wpisu, pt. „Nie mam powołania do celibatu”, pragnę podzielić się z Wami perełkami wyłowionym w sieci. Wszystkie poświęcone są tematyce bezżenności, dziewictwa, czystości i celibatu. Zachęcam aby tych nagrań posłuchać w skupieniu, nie mimochodem, podczas prasowania czy wycierania kurzu w salonie. 😉 Warto pomodlić się do Ducha Świętego aby pomógł nam pojąć na czym polega wartość BEZŻENNOŚCI DLA KRÓLESTWA BOŻEGO, o której nauczał nasz Pan, Jezus Chrystus. Duchu Święty, który oświecasz serca i umysły nasze, dodaj nam ochoty i zdolności, aby ta nauka była dla nas pożytkiem doczesnym i wiecznym. Przez Chrystusa, Pana naszego, Amen. Oprócz modlitwy, dobra będzie też melisa albo kilka bonifraterskich kropelek „Antinervinum”……
-
Nie mam powołania do celibatu.
Ależ to przecież taki intymny temat zaraz usłyszę. Doprawdy? Bardziej intymny niż rola seksu w małżeństwie, zagrożenia pornografią, itp. o czym słyszymy na licznych kazaniach, rekolekcjach stanowych czy nawet w listach duszpasterskich?